Iran do góry nogami
 - marzec-kwiecień 2014



"- Takiś pewien? Pamiętaj, ze są granice możliwości, Boholt.
- Może i są, nigdy nie spotkałem." (A. Sapkowski)

-----------------------------------

- Jadę do Iranu.
- Nie jedź! Zabiją Cię tam!

Takie najczęściej były reakcje znajomych, gdy mówiłem im o moich planach. Ale pojechałem sprawdzić swoje granice możliwości. Dużo planowania, przygotowań... i nadziei. Na ładne krajobrazy i przygody. Było wszystko - krajobrazy i przygody :) Krajobrazy piękne, przygody nie zawsze...

15 000 km przejechanych w 40 dni. Czyli 375 km dziennie.
5 krajów, trasa Nowy Sącz - Ankara - Trabzon - Teheran - Kerman - Bandar Abbas (Zatoka Perska) - Shiraz - Yazd - Esfahan - Kermaszach - Teheran - Stambuł - Nowy Sącz

Relacja zostanie podzielona na części.
Jeszcze nie wiem ile ich będzie :)

Część 1 - Nowy Sącz - Trabzon

Część 2 - Trabzon - Dogubayazid - Iran

Część 3 - Tabriz

Część 4 - Kościół Sohrol

Część 5 - Kerman

Część 6 - Rayen i Bam

Część 7 - Mahan i pustynia Lut

Część 8 - Zatoka Perska i irańskie prawie wesele

Część 9 - Bazar w Minab i wyspa Hormuz

Część 10 - Shiraz

Część 11 - Persepolis

Część 12 - Yazd



Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie zdjęć i filmów bez zgody autora zabronione. 2014 ©